Mefi100 Mefi100
265
BLOG

Areszt.

Mefi100 Mefi100 Rozmaitości Obserwuj notkę 3

    Mnie i kolegę czekały najdłuższe wakacje jakie mieliśmy do tej pory. Akurat byliśmy po maturze. Ja w liceum, a on w technikum. Właśnie się zastanawialiśmy co będziemy robić. A plany mieliśmy wielkie. 

 

   W naszym kierunku patrzyła jakaś kobieta. Podeszła nawet bliżej i już wcale nie ukrywała, że się nam przygląda. W końcu, z wrzaskiem, pięściami i pazurami rzuciła się na kolegę. Mało powiedziane, że byliśmy tą całą sytuacją trochę zaskoczeni. Coś krzyczała, ale o co jej chodzi nie byliśmy w stanie zrozumieć. Za dużo w tym było chaosu. W końcu przyszła milicja. I się dowiedzieliśmy. Kobieta twierdziła, że kolega ją zgwałcił. Była tego na 100% pewna. Więc go zatrzymano do wyjaśnienia.

   W międzyczasie zgłosiły się też i inne kobiety i go jeszcze bardziej pogrążyły. Mówiło się też nawet o jakiś zabójstwach. Zanosiło się więc na to, że to będą faktycznie jego najdłuższe wakacje. Przecież tyle osób nie może się mylić. Tak sobie myślałem, że człowiek wcale nie zna drugiego. Bo, że jest winny już nie wątpiłem. Jego rodzina też nie wątpiła. Siedział więc w areszcie opuszczony przez wszystkich. I gdy się zdawało, że nic już się nie zmieni, nagle wyszedł.

   Była jesień, dawno po wakacjach. A on się pojawił niespodziewanie dla każdego. Zaczął opowiadać. Gdy go zamknęli wszyscy go odwiedzali. Każdy mu mówił, aby się trzymał. Wszystko się na pewno wyjaśni. No i zaczęło się wyjaśniać. Tak, że ktokolwiek przestał go odwiedzać, a on stracił nadzieję na szybkie wyjście.

   Po kilku miesiącach, gdy już zaczął się godzić z tą całą sytuacją, wezwano go. Dowiedział się, że złapano prawdziwego winnego. Nie ma żadnych wątpliwości. Może w każdej chwili opuścić areszt. Ponieważ była już późna godzina to i nie miał żadnego połączenia ze swoją miejscowością. Musiał czekać do następnego dnia.

   Ale nie czekał i wyszedł natychmiast. Chociaż do domu miał dosyć daleko to poszedł na piechotę. Strasznie psioczył i narzekał, że mu zabrano wakacje. Całkowicie się z nim zgadzałem. Teraz myślę jednak inaczej. Miał wielkie szczęście, że to było  czasach złej „komuny”. Bo teraz by siedział do końca życia. I nie miałoby żadnego znaczenia czy jest winny. Bo o ile się mówi, że błędy lekarskie są ukryte głęboko pod ziemią, to błędy „wymiaru sprawiedliwości” umierają za życia. Są „zakopane” głęboko w przepastnych czeluściach więzień. Ale na jedno wychodzi.

…………………………………………………………………………………………………………………………………………..

   Choruję na chorobę neurologiczną. O pracy nawet nie ma mowy. Napisałem wspomnienia o swoich przeżyciach w więzieniach niemieckich i polskich. http://wydaje.pl/e/wiezienia5

Mam je też na komputerze w formatach epub i mobi. Wyślę je po podaniu adresu maila i rodzaju formatu.

…………………………………………………………………………………………………………………………………………………….

JAK PRZEKAZAĆ 1%?
Wypełniając zeznanie PIT, należy obliczyć podatek należny wobec Urzędu
Skarbowego.

W rubryce WNIOSEK O PRZEKAZANIE 1% PODATKU NALEŻNEGO NA RZECZ ORGANIZACJI
POŻYTKU PUBLICZNEGO (OPP)
* Wpisać numer KRS: 0000270809
* Obliczyć kwotę 1%

W rubryce INFORMACJE UZUPEŁNIAJĄCE (bardzo ważne!)
* Marian Stefaniak 1297

Darowizny:
Fundacja Avalon - Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym,
Michała Kajki 80/82 lok. 1, 04-620 Warszawa
nr rachunku odbiorcy: 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001
Prowadzone przez: BNP Paribas Bank Polska SA
Tytuł wpłaty: 1297 Marian Stefaniak

Przelewy zagraniczne:
International Bank Account Number
IBAN: PL62 1600 1286 0003 0031 8642 6001
SWIFT/BIC: PPAB PLPK

 

 

Mefi100
O mnie Mefi100

Świat ten jest już tak zbudowany: rządzą nim nie najmądrzejsi lecz najbardziej bezwzględni, Często też, zwyczajni głupcy. Niestety, nie jestem jeszcze wystarczająco stary żeby mi skleroza pozwoliła o tym zapomnieć.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości