Mefi100 Mefi100
88
BLOG

Strachy

Mefi100 Mefi100 Społeczeństwo Obserwuj notkę 1
   Zakręciło mną i to mocno. Podobno człowiek zakochany traci głowę. U mnie sprawdziło to się w stu procentach. Do tego miałem jeszcze pecha gdyż moim konkurentem był gościu uprawiający sztuki walki. Cieszył się ogromnym poważaniem nie tylko w kraju, ale i w całej  Europie. Podobno. 
   Był na ostatnim roku w swojej szkole. Sporną dziewczynę miał przy sobie w internacie. Przyjechałem do niego. Chyba oszalałem. Przed budynek internatu wyległ tłum gapiów. W oknach też było ich sporo. 
   Wyszedł z budynku trzymając ją za rękę. A ja tylko myślałem by wyjść z tego z życiem. Dzień był upalny. Miał się ku końcowi. Ale dalej było gorąco. Z czoła kapał mi pot. Ze strachu. Ale obserwatorzy myśleli, że z przejęcia. Ręce trzymałem w kieszeniach spodni zwinięte w pięść. Tak mi się trzęsły że strachu. Ale ludzie mogli pomyśleć, że ze złości tak je trzymam. 
   Jeszcze raz spojrzałem na niego. Był odemnie o głowę wyższy. Same mięśnie. Można się było naprawdę wystraszyć. Zwłaszcza, że przez ramię miał przeżuconą torbę z kijami. Chyba do walki. Wystraszyłem się jeszcze bardziej. Dostałem skurczu całego ciała. Przez zaciśnięte zęby, nie mogłem inaczej, powiedziałem: 
   - tylko spróbuj mnie ruszyć a będziesz tego żałował do końca życia. 
   Gardło miałem ściśnięte przez przerażenie. Wydobywał mi się głos podobny trochę do Vadera. Z "Gwiezdnych Wojen". 
   Nastąpiło  oczekiwanie na decyzję przeciwnika. Mi czas zatrzymał się w miejscu. Wreszcie usłyszałem:
   - załatwimy to kiedy indziej. 
   Dziwię się, że nie westchnąłem wtedy głośno. Ale na szczęście jakoś się powstrzymałem. 
   Ta umiejętność przydała mi się później w życiu. Zwłaszcza w więzieniu. Ale nie tylko. Ktoś by powiedział, że dużo ryzykowałem ale tak nie było. Ludzie najbardziej boją się niewiadomego. To ich paraliżuje. A z takim człowiekiem zrobić można wszystko.
 
Spisał: Zenon Mantura
   
   
Mefi100
O mnie Mefi100

Świat ten jest już tak zbudowany: rządzą nim nie najmądrzejsi lecz najbardziej bezwzględni, Często też, zwyczajni głupcy. Niestety, nie jestem jeszcze wystarczająco stary żeby mi skleroza pozwoliła o tym zapomnieć.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo